Kolejną sobotę przyszło spędzić na terenie województwa świętokrzyskiego, chociaż dość blisko granicy z mazowieckim. Tym razem padło na okolice Bałtowa. Mimo tego, że padało prawie cały czas, było dość przyjemnie. No i drogi leśne, dość błotniste albo z wijącymi się pod nogami jeżynami, za bardzo nie przeszkadzały. Zaczęliśmy w zasadzie w części Czekarzewic - Zemborzynie Kościelnym.
blog przewodnika turystycznego