Przejdź do głównej zawartości

"Tylko dobre reakcje"

To hasło promujące miasto Bełchatów do którego miałem okazję zawitać w pewne czerwcowe dni. Tak się złożyło, że nigdy wcześniej inaczej niż tylko przejazdem, nie byłem w Bełchatowie. Rok temu z wakacji wracając spędziliśmy chwilę w tym mieście - zatrzymując się w McDonaldzie ;)
Tym razem zawitałem tu na dłużej i nawet do centrum dotarłem. Rozpoczęłem wędrówke jednakże od parku położonego trochę na obrzeżach centrum, nad rzeką Rakówką. Park ten stanowi otoczenie budynku w którym dzis mieści się Muzeum Regionalne. Pierwotnie, mający prawie 3 ha teren miał założenie geometryczne, a od XIX w. - krajobrazowe. Początki jego związane są z dworem - sięgają XVIII w. Dziś mimo zatartej kompozycji, park zachował zabytkowy chartakter, a między wiekowymi lipami, wiązami czy klonami spotykamy także młodsze drzewa i krzewy innych gatunków.
Muzeum regionalne zajmuje budynek zw. Pałacem Olszewskich. Nie oni jednak byli budowniczymi obiektu. W początku XVIII w. włacicielami Bełchatowa była rodzina Rychłowskich h. Nałęcz. Dwór powstał jako reprezentacyjna siedziba właśnie rodu Rychłowskich. Kolejnymi właścicielami byli Kaczkowscy h. Świnka (Leon Kaczkowski otworzył pierwszą manufakturę włókienniczą w Bełchatowie). Cały majątek tej rodziny został zlicytowany w 1867 r. Dwór był następnie właśnością Ernsta Ludendorfa, Reinholda Spillera i wreszcie od 1887 Henryka Hellwiga.
W rękach rodziny Hellwigów, zasłużonej wielce dla miasta, zespół dworski pozostaje do roku 1949. Henryk Hellwig był bawarczykiem, przedsiębiorcą, właścicielem browaru w Tuszynie. Niedaleko budynku dworu znajduje się grób Nelly i Stefana Hellwigów - on był uczestnikiem bitwy warszawskiej, zginął pod Hrubieszowem. Ona - pomagała rannym żołnierzom w Warszawie; po sprowadzeniu zwłok męża Nelly popełniła samobójstwo. Zostali pochowani w parku.
W okresie powojennym aż do 1987 r. dwór jest własnością rodziny Olszewskich. Zdewastowany obiekt odkupuje miasto. Po zdobyciu środków finansowych rusza remont i od 1998 r. w budynku funkcjonuje Muzeum Regionalne.
Z parku ruszyłem dalej ulicą Tadeusza Kościuszki aby dotrzeć do Placu Gabriela Narutowicza. Przed placem zabytkowy kościół p.w. Narodzenia NMP. Ukryta wśród drzew świątynia powstała w XVIII w. choć jej początki - jeszcze jako drewnianego budynku - sięgają I ćwierci XVII w. Fundatorem murowanego kościoła był chorąży sieradzki Stanisław Rychłowski. W wyposażeniu m.in. późnobarokowy ołtarz MB Pocieszenia - znajdujący się w nim namalowany na pergaminie obraz Matki Boskiej Pocieszenia (zw. Bełchatowską) słynie cudami i licznymi łaskami. Ponadto warto z wyposażenia wymienić choćby lipowy krucyfiks z XVIII w. Ołtarz główny z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej wykonany został w dwudziestoleciu międzywojennym.
No i z kościoła juz blisko na Plac Gabriela Narutowicza. Miłe centrum miasta, z fontannami, ławkami, knajpami... i umiejscowionym w głębi Miejskim Centrum Kultury (to nie to na zdjęciu - MCK jest z drugiej strony placu).
Z placu na kolejny plac. Ulicą 19 Stycznia docieram do Placu Wolności, położonego 3 minuty drogi na wschód od wcześniejszego placu. Główną alejką mającą może 150-200 m przechodzę mały park z pomnikiem Adama Mickiewicza. Dalej ulicą Dąbrowskiego do 1 Maja, do Hotelu Sport gdzie skończyłem spacer. Prawie naprzeciw hotelu i centrum sportowego zarazem znajduje się stadion GKS-u.
Miasto w sumie niewielkie, 60 tys. mieszkańców ale sprawiające pozytywne wrażenie. Rozwijało się najszybciej gdy było ośrodkiem przemysłu włókienniczego w XIX w., a później dopiero po wybudowaniu kopalni i elektrowni - ale to już lata 70. i 80. XX w. Co nieco pozostałości z tych lat w charakterystycznym budownictwie tego okresu też odnajdziemy wędrując ulicami. Warto więc przy okazji zajrzeć wgłąb tego miasta. Zabytków wiele nie ma (jest jeszcze jeden, wiele staszy kościół, w południowej części miasta - Grocholicach) ale reakcje wywołuje przynajmniej u mnie dobre ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Spacer po powiecie ostrowieckim: Nietulisko - Kunów

 Wreszcie nadarzyła się okazja aby przejść się po okolicach Kunowa i Nietuliska, blisko to Radomia chociaż rzadko tu zaglądałem. A krajobraz tu naprawdę ciekawy - przede wszystkim ze względu na wąwozy. Ale poza tym mamy tu kilka ciekawych zabytków.

Ukryte w lasach...

Jest wiele ciekawych miejsc ukrytych w naszych lasch. Przedstawię pokrótce kilka wartych moim zdaniem zobaczenia. Wszystkie znajdują się na terenie regionu radomskiego,w mniejszych lub większych kompleksach leśnych. Poza jednym przypadkiem dotarcie do nich nie powinno nastręczać większych trudności.

Piaskowiec w roli głównej - pętla z Rejowa przez kamieniołomy

 Z lekką modyfikacją szedłem tą trasą już w styczniu. Tym razem, chociaż w kalendarzu w zasadzie wiosna, było bardziej zimowo niż wtedy. Trasa jest dość ciekawa, prowadzi koło kilku kamieniołomów, w większości dość przyjemnymi drogami leśnymi. Może jednak w niektórych miejscach być dość mokro zimą czy podczas roztopów. Rozpoczęliśmy przy Zalewie Rejowskim w Skarżysku, ale jak ktoś jedzie autem - równie dobrze może je zostawić przy ul. Praga, po drugiej stronie torów.