Przejdź do głównej zawartości

Z Radzic do Poświętnego. I z powrotem.

Wakacje w pełni, czas przyszedł aby wziąć się do roboty i rozpocząć odnowienia szlaków turystycznych na naszym terenie. W zasadzie nasz teren to taki umowny termin, bo obejmuje on byłe woj. radomskie oraz fragmenty obecnego łódzkiego, lubelskiego i świętokrzyskiego. Na początek ruszyliśmy na teren powiatu opoczyńskiego, na szlak partyzancki im. mjr. "Hubala", czerwony, idący ze Skarbowej Góry aż do Radomska. Odcinek Skarbowa Góra - Poświętne jest pod opieką radomskiego oddziału PTTK.
Założenie było takie, że z Radzic Dużych, gdzie zostawiliśmy samochód, idziemy do Poświętnego i w drodze powrotnej malujemy. Odcinek miał 11,2 km.
Rozpoczęliśmy od napojów chłodzących w sklepie i w ubiorze roboczym ruszyliśmy na szlak - wpierw by go przejść i przypomnieć sobie przebieg (malowaliśmy go bodaj w 2006 roku...). Na budynku OSP, połączonym ze sklepem znajdowała się tablica pamiątkowa:
Jest tu jak sądzę, pewna 'nieścisłość'. "Drągal" jak wiadomo zastrzelony został w 1950 r. Ale tu chodzi zapewne nie o Aleksandra Młyńskiego "Drągala", ale o Mariana Michalskiego "Drągala II", który działał na tym terenie po drugiej wojnie światowej, aż do aresztowania w 1952 r. Zaraz obok świetlicy OSP, przy skrzyżowaniu znajdują się dwa pomniki. Główny obiekt upamiętnia poległych w czasie I wojny światowej mieszkańców Radzic. Jest to pomnik wystawiony w 1928 r. przez strażaków. Obok płyta upamiętniająca żołnierzy miejscowej placówki lotniczej, przyjmującej zrzut cichociemnych w czasie II wojny światowej.
Na skrzyżowaniu pojawiają się znaki szlaku czerwonego. Przychodzi ze wschodu od Drzewicy, prowadzi dalej szosą na północ. I my w kierunku tej północy się udaliśmy. Przekroczyliśmy most na Drzewiczce i za remontowanym kawałkiem drogi weszliśmy do kolejnej wsi, łączącej się z Radzicami Dużymi - Radzic Małych. Idąc dalej prosto po ok. 800 m przekroczyliśmy linię kolejową Radom - Tomaszów Mazowiecki. Zostawiliśmy już w tyle zabudowania. Przez pola po kilku minutach dotarliśmy do lasu.
Wyraźnym leśnym duktem szliśmy dalej. Minęliśmy ciekawą kapliczkę będącą zarazem miejscem do odpoczynku czy może właściwiej modlitwy tudzież komplementacji, wystawioną w 1954 r. Szlak prowadził cały czas prosto, toteż nawet z małą ilością znaków był łatwy do przebycia na tym leśnym odcinku.
Las był przede wszystkim sosnowy, z domieszką dębu, brzozy i w mniejszym stopniu śmieci. W sumie nawet - co cieszy - śmieci było dość mało jak na las blisko terenów zabudowanych.
Droga nasza doszła w końcu do przecinającej las CMK-i. Taka magistrala kolejowa, a idąc w stronę Poświętnego zobaczyliśmy tylko jeden pociąg - Przewozów Regionalnych, który miał 4 wagony - a sądząc po ilości posażerów - było ich o 2 za dużo. Szlak prowadził wzdłuż torów w prawo, a później przez most na drugą stronę i w lewo. Tym razem szliśmy utwardzoną gospodarczą drogą leśną, wzdłuż której prowadził też szlak rowerowy. A w zasadzie tylko on prowadził - tu znaków szlaku pieszego nie spotkaliśmy w ogóle. Zapewne znajdowały się na drzewach wyciętych podczas budowania drogi gospodarczej. Dopiero gdy zeszliśmy na skrzyżowaniu w prawo, po prawie 1,5 km, wraz za znakami rowerowymi, napotkaliśmy pierwsze od CMK-i znaki piesze. Doprowadziły nas one do polany w miejscu dawnej leśniczówki Bielawy.
Jak głosi napis na pamiątkowym kamieniu, w miejscu tym odbywały się szkolenia gajowych, zatrzymywał się prezydent Ignacy Mościcki a 24 grudnia 1939 r. miała tu miejsce "Hubalowa wigilia". Głaz odsłonięto w 2007 r. - od tej pory w każdy pierwszy piątek grudnia radomski "Hubal" (Zespół Szkół Zawodowych im. Mjr. Hubaja) oraz RDLP w Łodzi organizują rokrocznie "Hubalową wigilię". Na uroczystość zjeżdża wiele osób - młodzież ze szkół im. "Hubala", kombatanci...
Stąd już długo lasem się nie wędruje. Kilkanaście minut dobrego marszu i pojawiają się pierwsze zabudowania. To wioska Poręby. Mijamy zabudowania, skupiska drzew i wychodzimy na pola. Widać już kopułę kościoła w Poświętnym. Wchodząc od południowej strony do wspomnianej wsi, mijamy staw. Po chwili ulica, pierwsze domy. Z prawej strony za drzewami sanktuarium w zespole klasztornym filipinów. Może przyjdzie kiedyś okazja dodatkowo opisać ten obiekt.
Dochodzimy do drogi nr 48, teraz chodnikiem wzdłuż niej w lewo mijając z lewej kapliczkę z figurą św. Jana Nepomucena a z prawej wzgórze z kościółkiem św. Anny. Dalej zaś przystanek PKS - nasz koniec wędrówki a początek pracy. Wracało się dobrze, choć wolniej o wiele, malując szlak. Ok. 2,5 kilometra przed Radzicami złapała nas ulewa i burza - prace trzeba było zakończyć i w postaci zupełnie przemoczonej wrócić do auta.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Spacer po powiecie ostrowieckim: Nietulisko - Kunów

 Wreszcie nadarzyła się okazja aby przejść się po okolicach Kunowa i Nietuliska, blisko to Radomia chociaż rzadko tu zaglądałem. A krajobraz tu naprawdę ciekawy - przede wszystkim ze względu na wąwozy. Ale poza tym mamy tu kilka ciekawych zabytków.

Ukryte w lasach...

Jest wiele ciekawych miejsc ukrytych w naszych lasch. Przedstawię pokrótce kilka wartych moim zdaniem zobaczenia. Wszystkie znajdują się na terenie regionu radomskiego,w mniejszych lub większych kompleksach leśnych. Poza jednym przypadkiem dotarcie do nich nie powinno nastręczać większych trudności.

Piaskowiec w roli głównej - pętla z Rejowa przez kamieniołomy

 Z lekką modyfikacją szedłem tą trasą już w styczniu. Tym razem, chociaż w kalendarzu w zasadzie wiosna, było bardziej zimowo niż wtedy. Trasa jest dość ciekawa, prowadzi koło kilku kamieniołomów, w większości dość przyjemnymi drogami leśnymi. Może jednak w niektórych miejscach być dość mokro zimą czy podczas roztopów. Rozpoczęliśmy przy Zalewie Rejowskim w Skarżysku, ale jak ktoś jedzie autem - równie dobrze może je zostawić przy ul. Praga, po drugiej stronie torów.